Organizowane przeze mnie obozy są dostępne cenowo, coraz więcej osób jedzie na kilka imprez podczas jednych wakacji - co mnie bardzo cieszy bo pokazuje, że to co robię ma sens i spotyka się z akceptacją rodziców i dzieci.
Moim zdaniem nie da się wychować samodzielnego, aktywnego i odpowiedzialnego człowieka oferując mu jedynie komfort i brak obowiązków. Nie rozpieszcamy dzieci na naszych wyjazdach: nie ma allinclusiv, quadów, paint ballu, parku rozrywki, aquaparku - chyba żeby na koniec obozu zmyć obozowy kurz....Wszyscy chcemy dobra naszych dzieci ale wyręczanie i zaspokajanie zachcianek niestety prowadzi do tego, że na naszych obozach często spotykamy się ( w pierszych dniach) z oczekiwaniem pomocy w prostych czynnościach - szurowanie, składanie, nalewanie, krojenie, mycie i sprzątanie po sobie. Niektóre dzieci i młodzież po kilku dniach "zaskakują" i widzą jak wiele od nich zależy, ile mogą zrobić sami i że aby odpoczywać nie trzeba leżeć z telefonem w ręku.
Obozowa ekologia -staramy się zaszczepić szacunek do przyrody poprzez jej poznanie i chronienie, używamy minimalne ilości odpadów, sprzątamy po sobie a czasem po innych, korzystamy z jezior , rzek i lasów tak aby nie płoszyć zwierząt. Dbamy o kulturę języka polskiego - nie dopuszczamy do wulgaryzmów również słuchanych w postaci modnej ostatnio polskiej odmiany rapu (uważam , że ktoś kto karmi głowę takim opisem świata będzie przesiąknięty wulgarnością i agresją).
Pożywienie na obozach też ma funkcje wychwwcze - wachty przygotowują posiłki, dbają o to aby wszystkim wystarczyło i pilnują porządku - przygotowujemy posiłki wyłącznie ze zdrowych i świeżych produktów. Boli mnie gdy ktoś po obiedzie zalewa sobie chińską zupkę mimo że było dużo smacznego jedzenia. Jedzenie śmieci jest niestety wśród polskich dzieci rozpowszechnione - nie chodzi tylko o chipsy. Słodycze pod każą postacią, napoje słodzone to standard przekąsek.
Na naszych obozach musimy uświadamiać szkodliwość takiej diety - polskie dzieci są coraz bardziej otyłe - to widać z roku na rok. Nawyki kształtuje się długo i nie zmienimy tego w 10 dni ale się staramy.
Telefony to kolejny problem. Czesto rodzice proszą nas aby zabierać dzieciom telefony i wydawać na chwilę. Nie jestem zwolennikiem zabiaerania własności. Mamy się nauczyć żyć z urządzeniami a nie kształtować głód korzystania. Widziałem jak na obozie prowadzący rozdawał dzieciom telefony - wycbuch radości, przytulanie i odpalanie ulubionej gierki. Był do przygnębiający widok. Na naszych obozach nie zabieramy dzieciom telefonów - chyba, że notorycznie łamią zasady ich używania - podczas posiłków, zajęć i ciszy nocnej.
Sport i zabawa - na obozach jest po to aby się zmączyć w miłej atmosferze, mieć kontakt z innymi , umieć sobie radzić z emocjami i stosować się do zasad. Dla nas konkurencja i wygrywanie ma drugorzędne znaczenie. Próbujemy wszystkiego co spełnia te kryteria: gry w piłkę , tenis badminton, kajaki, pływanie, nurkowanie, zabawy w lesie i na łące, bieganie wspinanie i siłowanie.
Kultura wyższa - tradycyjnie lubimy śpiewać i tańczyć na obozach, czasem oglądamy współnie filmy pod gwiazdami - klimat takich seansów jest niepowtarzalny. Mamy bogate tradycje harcerskie i survivalowe (partyzanckie). Unikamy militarnych zabaw ale dbamy o pamięć naszych bohaterów - odwiedzamy miejsca pamięci, kultu i wydarzeń histrorycznych. Poznanie własnego kraju, szacunek do jego obrońców oraz symboli narodowych to ważny element wychownia.
Mam nadzieję , że przybliżyłem Rodzicom i uczestnikom założenia naszego letniego wypoczynku 2020 - w realizacji tych założeń pomaga mi młoda duchem kadra, która często wywodzi się z byłych uczestników wielu obozów. To na nich opiera się codzienna opieka i dbanie o realizację programu i bezpieczeństwo uczestników.
W tej chwili na większość imprez już zapisane jest 50% obsady. Zgodnie z życzeniami uczestników obozów wędrownych podzieliłem obozy wędrowne na wersję trudniejszą i lżejszą (się okaże) skierowaną do młodszych wędrowców. Pełny opis wyjazdów znajduje się w zakłądce obozy letnie.
Osoby zainteresowane prosze o kontakt meilowy lub telefoniczny. Po potwierdzeniu zapisu dziecka prosze o wpłate zaliczki w wysokości 200zł na wskazane na stronie konto. Dostepna jest też karta kwalifikacyjna w postaci linku - należy ją wydrukować i uzupełnić i dostarczyć do mnie (np do sekretariatu SP9 w Legnicy) można też wysłać skan z podpisami - orginał wtedy dostarczamy w dniu wyjazdu. Przed obozami letnimi bedzie zebranie organizacyjne na tydzień przed wakacjami o dokładnym terminie poinformuje w maju.
Tomasz Piorun