Sezon rowerowy otwarty!
Mimo bardzo silnego wiatru kilku smiałków wyruszyło dzisiaj na swych metalowych rumakach, na trasę 3 Rajdu rowerowego do Legnickiego Pola. Wyruszyliśmy około 9 rano spod SP9 i poprzez ścieżkę rowerową przy obwodnicy, ulice Wielogórską opuściliśmy Legnicę. Na wielogórskiej spodobał nam się nieco zrujnowany spichlerz. W Kościelcu znaleźliśmy krzyż pokutny z XIV w. niestety nie ma na nim śladu po narzędziu zbrodni (wystawianie krzyży z wyrysowanym narzędziem zabójcy, to typowa kara w średniowieczu dla morderców). Z Kościelca pojechaliśmy do Warmątowic, przejechaliśmy koło pałacu von Olszowskych (to dzięki jednemu z nich dzisiaj dziwnym zbiegiem okoliczności nazywają się Sienkiewiczowskimi). Dziurawą droga przez Przybyłowice dotarliśmy do Małuszowa, oglądneliśmy z zewnątrz pałac, szkoda , że prace remontowe chyba zamarły, mógłby byc ozdoba każdej europejskiej miejscowości. Przez Lubień, koło następnego zaniedbanego pałacu i wokół kopalni bazaltu dotarliśmy do Legnickiego Pola. Tam czekała na nas goraca grochówka w stołówce szkolnej i okazja spotkania innych entuzjastów turystyki pieszej i rowerowej. zwiedziliśmy muzeum bitwy pod Legnicą i skarb baroku kościół przy klasztorze z niepowtarzalnymi malowidłami sciennymi. Najkrótszą drogą, przez Gniewomierz pojchaliśmy do Legnicy. Szkoda, że budując nowe drogi nie pamięta się o rowerzystach i wciąż jeżdżac po lokalnych drogach ryzykujemy życie. Ścieżka rowerowa to wciąż u nas luksus. Z anszego miasta nie mozna bezpiecznie wyjechać w jakimkolwiek kierunku - niestety. Droga w Legnicy dopiero od strefy ekonomicznej ma chodnik, którym chyba nikt nie chodzi...