Alpy to największy plac zabaw Europy a może i świata. Wydaje się, że są pełne ludzi i zurbanizowane. Owszem tam gdzie, są duże skupiska turystycznych atrakcji będzie tłoczno – Zell am See, Bad Ischl czy Schladming cały rok tętnią życiem całą dobę. Ale bez trudu znajdziemy piękne puste doliny zakończone wodospadami i górskimi jeziorami z cudownymi halami gdzie najwyżej spotkamy wszechobecne krowy z dzwonkami. Takich miejsc jest bez liku. Wystarczy ominąć miejsca z wyciągami gdzie łatwo można znaleźć się na górze a będziemy cieszyć się samotnością wędrowca wśród majestatycznych gór. Nocleg w alpejskiej chacie, gdzie gospodarz na codzień wypasa krowy i kosi łąki to wyjątkowe spotkanie ze światem prostego gospodarstwa.